2 gru 2008

Do dupy z 'miłością'. Tzn pod pojęciem 'miłości' widzimy jakieś związki, chęci, nadzieje, pragnienia. Ale łatwiej użyć jednego słowa.
Bawić się na całego, ale nigdy nie oczekiwać więcej, niż dostaje się na otwartej dłoni. Nie mieć nadziei, nie wymagać. Nie warto. Samo wepchnie się w kolejkę, kiedy nie będziemy się tego spodziewać. Podobno tak jest, legendy tak głoszą.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

takie krążą słuchy. taka jest teoria. ale dobrze wiemy, że teoria z praktyką nie zawsze, a nawet rzadko idą w parze. i pewnie jeszcze nie raz będziemy mieć głupie nadzieje i naiwne oczekiwania.

nie słuchać mnie dziś. mam podły dzień i takiż humor.

pafffcio pisze...

Samo się nic nie robi. Szczęściu trzeba pomagać. Bo tak czekać aż miłość przyjdzie to można w nieskończoność, a z tego czekania można nawet przeoczyć gdy się znajdzie.
Z drugiej strony też nie o to chodzi, by tą miłość znaleźć metodą prób i błędów.
Trzeba chyba jakiś złoty środek, coś pomiędzy znaleźć, tylko że to nie jest takie proste :/
Cóż, życie...

J pisze...

Myśl tworzy rzeczywistość ;> Tylko trzeba myśleć odpowiednio i wystarczająco długo ;>