20 maj 2009

Tak tu pusto.
Z wytężeniem wyciągam głowę w stronę nieba. Centymetr po centymetrze zbliżam się do ogromnej jasności.
W pewnym momencie moja ręka zwija się w pięść i zwraca przeciwko mnie. Z dokładnością szwajcarskiego zegarka wdusza mnie w ziemię, centymetr po centymetrze z powrotem w dół.
Jestem tak zdziwiona, że aż mnie to boli. Zdziwiona, chociaż nie zdarzyło się nic zadziwiającego.

6 maj 2009

Chroniczny brak satysfakcji.
Tak, tekst z nowego filmu Allena. Ot tak rzucony przez jedną z bohaterek, przypuszczam, że większość z Was nawet go nie zarejestrowała. Natomiast dla mnie wyglądało to tak:
film leci.... leci... leci... "chroniczny brak satysfakcji, to jest twój problem!".... !!
Wow. Po raz pierwszy ktoś dokładnie nazwał to, co mnie dręczy odkąd przeszłam przez wiek dojrzewania.
Wszystkie te intensywne znajomości i nagłe ich zerwania. Częsta zmiana przyjaciół. Wieczne poszukiwanie nowych zainteresowań. Sporo skrzywdzonych tymi zmianami duszyczek. I ciągle switch, switch, switch..
Pytanie, czy mogę to zwalczyć własnoręcznie, czy potrzebuję pomocy lub motywacji z zewnątrz...