10 gru 2008

Wieść niesie, że 19 lat to poważny wiek. Jedyny mój komentarz to: byzydura.
Podsumowanie dotychczasowego życia? Za mało kreatywności, za dużo mężczyzn, co więcej zero sukcesów na tym polu. Staropanieństwo przybywa.
Na plus wszystko poza wyżej wymienionymi. Ogólnie jestem na plusie, ale czuję się bardzo minusowo. Pora iść na imprezę, potańczyć ze znajomymi znajomych, pocałować DJ-a, itd.

Btw, szukam megaprzystojnego faceta, który jeździł na rolkach koło przystanku Azaliowa któregoś dnia zeszłego tygodnia. Nie pamiętam który to był dzień, bo przez to wolne wszystko mi się miesza. Znając moje szczęście trafię na niego na naszej-klasie (jak np na tego, z którym zdawałam teorię na prawko). I nic poza tym. Haha!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

żaden wiek nie musi być poważny. a 19 lat, to ho, ho! Pociesz się, że jak dobrze pójdzie, to przed sobą masz tą "dłuższą połowę" życia ;-)

Zawsze można coś zmienić, no nie?
Zawsze można też wpaść pod tramwaj, ale o tym może nie myślmy.